Alaska jest chyba najpopularniejszym kierunkiem wyjazdów uczestników Work and Travel z Polski (i nie tylko).
Dlaczego tak się dzieje?
Wyjazd na Alaskę to wielka przygoda ale i możliwość zarobienia dużych pieniędzy, podczas legalnej pracy w USA. Stan ten oferuje przyjezdnym niesamowite widoki. Osoby powracające z Work and Travel Alaska zachwycają się piękną przyrodą, którą mogli tam podziwiać.
Wielu może się wydawać, iż Alaska znajduje się na końcu świata i nie ma tam zbyt wielu rozrywek. Po części mają tu rację. Zdarza się, że fabryka w której pracują uczestnicy oddalona jest od najbliższego baru nawet o kilkanaście kilometrów. Jednak wcale nie znaczy to, że uczestnicy programu Work and Travel Alaska narzekają na nudę.
Zazwyczaj w fabrykach pracuje spora grupa studentów, którzy legalną pracą w USA postanowili zarobić na wakacjach. Jak powszechnie wiadomo, studenci nigdy się nie nudzą i zawsze potrafią sobie jakoś zorganizować czas. Dlatego powracający uczestnicy wspominając Alaskę, oprócz pięknej przyrody zachwycają się również nowo zdobytymi przyjaźniami.
Kolejnym czynnikiem, który sprawia, że Alaska jest tak często wybierana jako miejsce docelowe Work and Travel, są warunki, jakie oferują pracodawcy. Często zdarza się, że studenci pracujący w fabrykach i przetwórniach na Alasce mają zapewnione zakwaterowanie i wyżywienie. Taka opcja niemal minimalizuje koszty utrzymania w USA i pozwala na zarobienie większej ilości pieniędzy. Praca w cieplejszych miejscach USA (mimo iż jak się okazuje, na Alasce wcale nie jest tak zimno, jak mogłoby się wydawać) zazwyczaj jest mniej dochodowa, a koszty utrzymania są czasami naprawdę duże.
To wszystko składa się na wybór programu Work and Travel Alaska przez studentów wyjeżdżających do USA.
Należy pamiętać, że na Work and Travel można pracować maksymalnie przez okres 4 miesięcy. Jednakże wiza J-1, która umożliwia nam legalną pracę w Stanach Zjednoczonych pozwala nam na pozostanie na terenie USA jeszcze przez 1 miesiąc od zakończenia pracy. Z Alaski równie łatwo można się dostać do pozostałej części Stanów, dlatego nie należy skreślać tego miejsca z mapy celów naszej podróży na Work and Travel.